Agrosport Leśna Podlaska - Polesie Serokomla

Powrót
Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska Gospodarze
5 : 1
3 2P 1
2 1P 0
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla Goście

Bramki

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Leśna Podlaska
90'
Widzów: 100
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla
Nieznany zawodnik

Kary

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla

Skład wyjściowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla
Brak danych


Skład rezerwowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Agrosport Leśna Podlaska
Agrosport Leśna Podlaska
Imię i nazwisko
Ryszard Nogaczewski Trener
Polesie Serokomla
Polesie Serokomla
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Chalimoniuk

Utworzono:

23.10.2014

TRZY RÓŻNE CZĘSCI SPOTKANIA Z POLESIEM – POJAWIENIE SIĘ CICHEGO BOHATERA

W niedzielne popołudnie zespół z Leśnej podejmował na własnym stadionie autsajdera ligowej tabeli drużynę Polesia Serokomla. W dotychczasowych potyczkach, 8 – krotnie zwycięsko wychodził Agrosport, jedno spotkanie zremisował i trzy przegrał.

W obecnym sezonie gości prezentują się poniżej oczekiwań. Zajmują ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. POLESIE zanotowało ( 9 ) porażek. Jednak ,należało się spodziewać, że spotkanie wcale nie będzie należało do łatwych i przyjemnych. Bowiem zespół z Polesia potrzebuje punktów i tak szybko nie sprzeda tanio skóry. Mecz prowadziła trójka sędziowska: p. A.GRUSZKA / dobre zawody/, p. D.KALISZUK, p. CZARNACKI. Bramki dla Agrosportu zdobyli: MARCIN DUDEK4’, ŁUKASZ MALINOWSKI27’, 83’, 90’, CHALIMONIUK KAMIL79’. ŻÓŁTA KARTKAARTUR SZYMAŃSKI – 43’ Gospodarze stracili bramkę w 51’ meczu.

Od pierwszych minut gospodarze spotkania przystąpili do zmasowanych ataków na bramkę gości. W pierwszych 30 – minutach meczu, gospodarzy dokumentowali w poczynaniach boiskowych swoją jakość i wyższość oraz kulturę piłkarską. Już pierwsza akcja zespołu z Leśnej mogła przynieść prowadzenie, jednak piłka uderzona przez Artura Szymańskiego minimalnie minęła słupek. W 2’ strzałem nad bramką z rzutu wolnego popisał się Piotr Romaniuk. W 4’ meczu świetna akcja zespołu Agrosportu, długą piłkę z własnej połowy dość precyzyjnie zagrał Piotr Romaniuk do wchodzącego z lewej strony boiska w pole karne Marcina Dudka a ten otworzył wynik spotkania strzelając gola. Po utracie bramki w zespole z Serokomli pojawił się strach i niepokój przed utratą kolejnych goli. Gości rozpoczęli wybijać każdą piłkę z własnego pola karego na połowę gospodarzy. Tymczasem gospodarze ruszyli jeszcze bardziej do zmasowanego natarcia. W 7’ Romaniuk Krzysztof zgrał świetnie piłkę do Kamila Karpińskiego. Jak nie padła bramka, tego nie wie nikt… . Chciałoby się powtórzyć słowa piosenki. W 8’ Waldemar Wysokiński na wysokości pola karnego gości wrzucił piłkę w pole karne. W ostatniej chwili jeden z obrońców wybił piłkę likwidując zagrożenie bramkowe. W 9’ piłkę na lewej stronie boiska piłkę otrzymał Artur Szymański, który zgrał ją do Marcina Dudka, który ponownie znalazł się w doskonałej sytuacji strzeleckiej. Jak nie padła bramka, tego nie wie nikt… . 10’ to kolejna akcja gospodarzy; Chalimoniuk Kamil zagrał świetną piłkę do Łukasza Malinowskiego. DLACZEGO? W 11’ Kamil Karpiński otrzymawszy piłkę na prawej stronie piłkę, podprowadził ją blisko linii autowej do pola karnego gości i podał ją do Łukasza Malinowskiego. MOGŁO COŚ Z TEGO BYĆ !!! JASNE !!!. W 14’ kolejna akcja gospodarzy; tym razem Łukasz Malinowski będący w środkowej części pola karnego, otrzymał piłkę od jednego z środkowych pomocników, zgrał ją do prawej strony, do wchodzącego w pole karne Kamila Karpińskiego, który tym razem przeniósł ją nad bramkarzem i trafił w poprzeczkę. Piłka tym razem nie wpadła do bramki , tylko wyleciała za... . W 18’ piłka wrzucona w pole karne z autu przez Waldemara Wysokińskiego, nie zalazła żadnego adresata z Agrosportu. Do 22’ gospodarze raz za razem stwarzali sobie doskonałe sytuacje strzeleckie, które nie miłosiernie byłe marnowane. / Zawodnicy Agrosportu zastosowali zasadę chrześcijańską: nie wyrządzaj krzywdy bliźniemu swemu, no i po co? Na dowód powyższych słów niech będzie potwierdzenie z boiska; była 23’ Marcin Dudek znajdujący na piątym metrze, otrzymał piłkę i miał przed sobą tylkopustą bramkę. Jak ją przeniósł nad poprzeczką: tego nie wie nikt… . W 25’ Waldemar Wysokiński ponownie świetnie posłał piłkę z autu w pole karne, trafiła ona prosto na głowę Łukasza Malinowskiego / nota bene winna być bramka? / W 26’ kolejna koncertowa akcja zespołu z Leśnej; Romaniuk Krzysztof podał piłkę do lewej strony boiska do Artura Szymańskiego a te zgrał ją do środka pola karnego do znajdującego się tam Łukasz Malinowskiego. CO DALEJ? NO WŁAŚNIE, DLACZEGO? W 27’ Piotr Romaniuk otrzymawszy piłkę posłaną z rzutu rożnego od Kamila Karpińskiego, głową przeniósł ją nad poprzeczką. W tej samej minucie źle wybitą piłkę przez jednego z zawodników z Polesia ,przejął na prawej stronie boiska Kamil Karpiński i wrzucił ją w pole karne prosto na głowę Łukasza Malinowskiego, który zdobył drugiego gola dla zespołu Agrosportu. W 29’ spotkania blisko pola karnego faulowany został Marcin Dudek. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Artur Szymański, piłka dość precyzyjnie uderzona na bramkę minimalnie przeszła nad poprzeczką. W 31’ ponownie doskonała akcja zespołu z Leśnej; Marcin Dudek podał dokładną piłkę do Łukasz Malinowskiego a ten widząc wchodzącego w pole karne Artura Szymańskiego zgrał ją do niego, goście w ostatniej chwili zażegnali grożące im niebezpieczeństwo. W 32’ piłkę z prawej strony boiska podał do Marcina Dudka , Kamil Karpiński. Jednak będący w doskonałej sytuacji bramkowej Marcin Dudek posłał piłkę tuż obok słupka. DLACZEGO? W 33’ to już kolejna składna i groźna akcja zespołu z Leśnej; Łukasz Malinowski zagrał piłkę do Krzysztofa Romaniuka a ten odegrał ją do Marcina Dudka znajdującego się w doskonałej sytuacji strzeleckiej. Jednak piłka uderzona na bramkę trafiła w poprzeczkę. DLACZEGO? / Tego nie wie nikt, dlaczego?.../ . W 35’ Waldemar Wysokiński podał z prawej strony boiska piłkę do środkowej części boiska do Krzysztofa Romaniuka, a ten posłał ją do prawej strony blisko pola karnego do znajdującego się tam Łukasza Malinowskiego a ten wrzucił ją do lewej strony boiska do Artura Szymańskiego, który włączył się do akcji. Piłka uderzona na bramkę przeszła jednak nad poprzeczką. W 37’ spotkania Krzysztof Romaniuk minimalnie posłał piłkę tuż obok bramki głową ,otrzymaną od Kamila Karpińskiego, który posłał ją z rzutu rożnego. W 42’ Marcin Dudek uderzył z przed pola karnego na bramkę gości, bramkarz wybił ją przed siebie, jednak dobitka Kamila Chalimoniuka minimalnie była nie celna. Do końca pierwszej połowy spotkania wynik już nie uległ zmianie. Szkoda tylko, że nie wykorzystano tak wielu doskonałych sytuacji strzeleckich.

Druga połowa zaczęła się od groźnej kontry zespołu Agrosportu. W 46’ piłkę na lewej stronie otrzymał Artur Szymański, który uderzył z ostrego kąta na bramkę, jednak piłka trafiła w słupek. W 47’ strzał zbyt za słaby aby zmusić bramkarza gości do kapitulacji na bramkę oddał Krzysztof Romaniuk. W poczynania zespołu Agrosportu z minutę na minutę zaczęły wkradać się : niedokładność, zbyt duża ilość strat piłek, niepotrzebne faule, opieszałość, brak asekuracji, nieporadność. Wykorzystali to goście, którzy chyba pierwszy raz dostali się blisko pola karnego i po ewidentnych błędach defensorów leśniańskiego zespołu w 51’ zdobyli kontaktowego gola. Mimo, że w tym okresie spotkania gra Agrosportu całkowicie się nie układała, zawodnicy od czasu do czasu zagrozili bramce gości. W 54’ Artur Szymański oddał całkiem nie zły strzał na bramkę. W 59’ meczu jedna z nielicznych składnych akcji w tym okresie gry zespołu Agrosportu; Krzysztof Romaniuk na lewej stronie boiska posłał piłkę wzdłuż linii autowej do Artura Szymańskiego, a ten odegrał ją do Łukasza Malinowskiego, który ponownie odegrał ją do wchodzącego w pole karne Krzysztofa Romaniuka, który oddał strzał na bramkę. W 63’ Kamil Karpiński z prawej strony boiska zagrał piłkę do wchodzącego w pole karne Marcina Dudka a ten odegrał ją do Łukasza Malinowskiego, który zagrał ją po krosie do prawej strony boiska do włączającego się do akcji Kamila Karpińskiego, który podprowadził piłkę bliżej krótkiego słupka i uderzył minimalnie nad poprzeczką. W 64’ nieudanym strzałem na bramkę gości popisał się ponownie Kamil Karpiński. Goście w tym okresie jeszcze wierzyli , że przy tulu nie wykorzystanych sytuacji bramkowych gospodarzy, może uda im się zdobyć przypadkowego gola dającego nadzieję na wywiezienie choćby jednego punktu. Gości kilka krotnie przedostali się blisko pola karnego zespołu z Leśnej. Jednak obrońcy w porę likwidowali jakiekolwiek zagrożenie. Co prawda, w tym okresie zawodnicy Agrosportu również podjęli próbę zmianę wyniku. Całkiem nie przygotowane strzały w 69’, 70’ i 71’ na bramkę gości oddali Łukasz Malinowski, Kamil Karpiński i Krzysztof Romaniuk. Prawie do 80’ wynik spotkania nie pozwalał kibicom jak i samym piłkarzom spać spokojnie. Nie wykorzystane sytuacje czasami lubią się mścić . Jednak, nie tym razem. W 79’ piłkę na polu karnym otrzymał Łukasz Malinowski i po kilku udanych dryblingach podał piłkę do Kamila Chalimoniuka, który jakimś cudem znalazł się na polu karnym i ze stoickim spokojem wpakował ją ku uciesze wszystkich kibiców jak i samych zawodników do bramki. Przełamując niemoc zespołu Kamil Chalimoniuk stał się CICHYM BOHATEREM SPOTKANIA. Osiągnięcie bezpiecznej przewagi, dało ten komfort, że pozwoliło teraz zawodnikom grać na luzie. Od tej chwili, jakby nowy duch wstąpił w zespół, który raz za razem przeprowadzał składne i pełne polotu akcje na bramkę gości. W 83’ Silny strzał na bramkę z rzutu wolnego oddał Piotr Romaniuk, bramkarz wybił ją przed siebie a Łukasz Malinowski jako napastnik, który powinien tam być, tym razem był i zdobył czwartą bramkę dla zespołu z Leśnej. W 87’ piłkę minimalnie nad poprzeczką z rzutu wolnego posłał Daniel Rycerski. W 89’ silnym strzałem na bramkę popisał się również z rzutu wolnego Piotr Romaniuk. W 90’ piłkę z rzutu rożnego prosto na głowę Łukasz Malinowskiego posłał Artur Szymański. A ten pierwszy zdobył piątego gola a zarazem ustrzelił w tym spotkaniu hat – trika. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną zespołu z Leśnej.

Wszystkim zawodnikom DZIĘKUJĘ ZA SERCE i WOLĘ WALKI !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości